Rozgrzewająca wegańska zupa na niczym to pomysł na stosunkowo szybki w przygotowaniu, rozgrzewający i pełen smaku posiłek. Przepis został przygotowany przez Tomka Mędrka i do jego przygotowania na pewno przyda Ci się wygodny garnek z pokrywką. Nie zapomnij też o ostrych nożach!
Co jest potrzebne na rozgrzewającą wegańską zupę na niczym?
- 8-10 łyżek oliwy
- 1-3 ząbki czosnku
- 2-3 cm imbiru
- 1 mała cebula (100-150 g)
- 2 puszki pomidorów krojonych, pulpy lub 700 ml passaty (duża butelka)
- 2 łyżki cukru kryształu
- 1,5 łyżki kuminu
- 1,5 łyżki kolendry
- 1 łyżka czegoś paprykowego i lekko pikantnego (np. mieszanka harrisa)
- 75-100 g komosy ryżowej
- 300-400 g strączków (patrz wskazówki)
- 1/2 łyżeczki soli lub do smaku
- świeżo mielony pieprz do smaku
- ostra papryka w proszku (np. chili, kaszmirska) do smaku
- dużo posiekanej kolendry i/lub natki pietruszki
- sok z 1/2 limonki (opcjonalnie)
- 2 łyżki płatków drożdżowych lub zmielonych suszonych shiitake dla umami (opcjonalnie)
Do podania:
- posiekane zioła (kolendra, natka)
- pestki/ziarna/orzechy
- limonka
- kwaśna śmietana lub rzadki jogurt
Podane składniki wystarczą na 6-8 porcji.
Jak wykonać wegańską rozgrzewającą zupę na niczym?
Czosnek i imbir pokrój w drobną kostkę lub zetrzyj na papkę. Cebulę pokrój w drobną kostkę lub w piórka. Wyciągnij garnek o pojemności minimum 3-4 l i rozgrzej w nim oliwę na średniej mocy kuchenki.
Przez ok. 4-5 minut smaż czosnek, imbir i cebulę. Ta ostatnia powinna lekko zmięknąć, a czosnek i imbir stać się bardziej aromatyczne. Uważaj, aby nie spalić składników. Mogą jednak lekko zbrązowieć.
Przygotuj przyprawy: kumin, kolendrę i coś o paprykowym smaku, np. słodką paprykę ze szczyptą chilli lub harissę. Wyłącz na chwilę grzanie kuchenki i dodaj przyprawy. Praż je przez chwilę, tak by zaczęły mocno pachnieć, ale również zwróć uwagę na to, by ich nie spalić.
Znów włącz średni ogień i dodaj do dania pomidory. Całość dokładnie wymieszaj i dodaj jeszcze ok. 600 ml wody do zupy wraz z 2 łyżkami cukru. Doprowadź do wrzenia i gotuj przez ok. 5-10 minut. Do zupy dodaj przepłukaną pod zimną wodą komosę. Wymieszaj.
Przykryj garnek nieszczelnie – tak, by część pozostała odkryta. Gotuj na niewielkiej mocy kuchenki przez kolejne 15 minut, aż komosa zacznie przybierać wygląd sprężynek. W tym momencie zupa zacznie się mocno zagęszczać, więc możesz dodać do niej jeszcze ok. 200 ml wody. Dodaj również strączki, ponownie doprowadź do wrzenia i gotuj przez kolejne 5 minut.
Gdy smaki się przegryzą, spróbuj zupy, aby sprawdzić, czym można ją doprawić. Prawdopodobnie będzie trzeba ją dosolić oraz dodać cukru i pieprzu. Dopraw ją sokiem z limonki oraz opcjonalnie ostrą przyprawą. Ewentualnie możesz dodać płatki drożdżowe i shiitake. Sól możesz zastąpić sosem sojowym.
Posiekaj i dodaj do zupy dużą ilość kolendry i/lub natki pietruszki. Gotuj przez kolejne 3-5 minut i zupa jest gotowa do serwowania. Podawaj ją na gorąco, po obsypaniu ziołami, z dodatkiem pestek, ziaren lub orzechów, z wierzchu skropione limonką i polane wegańską śmietaną. Smacznego!
Jakie korzyści zdrowotne przynoszą płatki drożdżowe i dlaczego warto dodawać je do zup?
Płatki drożdżowe są bogatym źródłem witamin z grupy B oraz białka. Dodatkowo nadają daniom głębszy, umami smak, który w zupach wegańskich może zastąpić intensywność smaku mięsa. Z tego powodu doskonale sprawdzają się w takich potrawach.
Czym różni się kumin od kolendry i jak oba te składniki wpływają na smak zupy?
Kumin nadaje potrawie ziemisty, lekko ostry aromat, podczas gdy kolendra wnosi cytrusową nutę. Razem tworzą zbalansowaną podstawę smakową, charakterystyczną dla kuchni śródziemnomorskiej i orientalnej.
Skąd pochodzi kumin i w jakich kuchniach świata jest najczęściej stosowany?
Kumin pochodzi z regionów Azji, zwłaszcza Bliskiego Wschodu, i jest charakterystycznym składnikiem kuchni indyjskiej, arabskiej oraz śródziemnomorskiej, gdzie często stosowany jest w daniach jednogarnkowych i potrawach curry.
Autor przepisu:
Tomek Mędrek
Bloger, influencer i propagator wegańskiej kuchni. Wraz z żoną od kilku lat tworzy autorskie przepisy w stylu comfort food na swoim blogu veganhigh.pl oraz Instagramie: tomek.medrek. Pokazuje, że dieta roślinna może być tania, pyszna i nie musi wiązać się z wyrzeczeniami.