Mięso jest przede wszystkim źródłem białka, witamin i minerałów potrzebnych do codziennego, prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Ponadto zapewnia odpowiednią ilość żelaza oraz pomaga w zapobieganiu anemii.
Jednakże to prawda, że spożywanie mięsa, zwłaszcza czerwonego, może negatywnie wpływać na nasze zdrowie i samopoczucie. Nie chodzi tutaj o sam produkt, a o jego jakość i zbyt dużą ilość jaką spożywamy na co dzień.
Minusy spożywania mięsa
Mięso czerwone jest niebezpieczne dla naszego zdrowia ze względu na wysoką zawartość cholesterolu oraz tłuszczów nasyconych, które mogą prowadzić do wystąpienia zawału lub udaru mózgu. Jedzenie wieprzowiny lub wołowiny zwiększa również ryzyko wystąpienia raka jelita grubego.
Należy uważać zwłaszcza na ilość spożywanego przetworzonego mięsa, takiego jak bekon lub parówki, gdyż zawierają one elementy, które doprowadzają do niszczenia naszych komórek. Oczywiście jedzenie tłustego czerwonego mięsa i niezdrowe odżywianie się może doprowadzić również do wystąpienia otyłości, oraz zwiększenia ryzyka śmierci w młodszym wieku.
Jednak te wszystkie argumenty nie oznaczają, że mamy zaprzestać jedzenia mięsa w ogóle. Podstawowym błędem popełnianym przez przeciętnego konsumenta mięsa jest fakt, że po prostu zbyt często się nim zajada. Wiele osób nawet codziennie przygotowuje potrawy złożone z karczku, kotletów mielonych, czy schabowego. Pamiętajmy, że jedzenie mięsa raz lub dwa razy w tygodniu jest wystarczające.
Jakich mięs unikać w codziennej diecie?
Unikajmy mięsa, które zostało już przetworzone, najczęściej zawiera konserwanty, duże ilości tłuszczów nasyconych, soli, a nawet cukru. Niestety wędliny, parówki, kiełbasy kupowane w sklepach to przykłady przetworzonych produktów, które nie wpłyną pozytywnie na nasze zdrowie. Starajmy się sami przygotowywać wędliny w domu — wystarczy upiec pieczeń i pokroić ją ostrym nożem na plasterki.
Jak urozmaicić nasz jadłospis?
Poszukujmy rozwiązań w codziennym odżywianiu, które pozwolą nam na zastąpienie mięsa innymi składnikami. Warto sięgać po warzywa, które zawierają dużo białka, na przykład groszek, czy fasola. Spróbujmy kuchni indyjskiej lub azjatyckiej, w której potrawy są mocno doprawiane, a tym samym trudniej nam będzie zauważyć w nich brak mięsa.
Wybierajmy różne mięsa do przygotowywania obiadu. Nie ograniczajmy naszego jadłospisu tylko do wieprzowiny i wołowiny – czerwonego mięsa, które w dużych ilościach nam po prostu szkodzi.
W sklepach dostępnych jest przecież wiele innych rodzajów: jagnięcina, drób, czy nawet dziczyzna. Lepiej zdecydować się na jedzenie mięsa, które jest droższe, ale bardziej wartościowe i pochodzące od lokalnych dostawców. Jeśli będziemy serwować rzadziej mięsne posiłki, jednocześnie będziemy mogli sobie pozwolić na produkty z wyższej półki.