Biały sos cebulowy – idealny do dań mięsnych!

Biały sos cebulowy ma słodkawy smak i doskonale pasuje do wielu mięsnych dań. Stwórz go na bazie bulionu. Możesz przygotować jego większą ilość i zamrozić, a następnie wyjmować, gdy będziesz przygotowywać jakieś danie. To pozwoli Ci zaoszczędzić naprawdę wiele czasu! Do jego przygotowania przyda Ci się głęboka patelnia.

Co jest potrzebne na biały sos cebulowy?

250 ml bulionu (mięsnego lub warzywnego)
1 łyżka masła
1 łyżka mąki
4 cebule
1 łyżeczka kminku
sól i cukier wg. uznania

Jak przygotować biały sos cebulowy?

Cebulę pokrój na drobne kawałeczki i ugotuj w bulionie. Rozgrzej głęboką patelnię, rozpuszczając na niej masło. Dodaj do niego mąkę i cały czas mieszając, stwórz jasną zasmażkę. Dodaj do niej gorący bulion z cebulą, kminek oraz sól i cukier do smaku według własnego uznania. Podawaj do potraw mięsnych, takich jak pieczeń barania, kotlety, czy kiełbasa. Sprawdzi się również do zapiekanek ziemniaczanych.

W czym mrozić biały sos cebulowy?

Biały sos cebulowy możesz przelać do silikonowych foremek na muffiny, a następnie je zamrozić. Znajdziesz takie w ramach linii SMART. Dzięki temu możesz przygotować większą ilość sosu, a następnie przechowywać go przez długi czas w zamrażarce. Inną alternatywą jest przelanie sosu do słoików i przechowywanie go po pasteryzowaniu.

Dlaczego warto mrozić żywność?

Mrożona żywność na dłuższy czas zachowuje świeżość, nie tracąc swoich właściwości, a ponadto przyśpiesza czas przygotowywania codziennych posiłków. W końcu często wystarczy wyciągnąć coś z zamrażarki, podgrzać i gotowe! Biały sos cebulowy może być dobrym dodatkiem do dań zarówno obiadowych, jak i do śniadań i kolacji, ponieważ doskonale pasuje do kiełbas.

Czy warto używać bulionu z kostki lub koncentratu?

Bulion z kostki nie jest tak aromatyczny i nie ma tak głębokiego, naturalnego smaku, jak ten przygotowany w domu. Jeśli jednak nie masz czasu i chcesz przygotować sos może być dobrą alternatywą. To samo dotyczy bulionu z koncentratu. Staraj się jednak używać w swojej kuchni jak najwięcej produktów o niskim stopniu przetworzenia – zwykle są one po prostu i smaczniejsze, i zdrowsze.